Estetyka fotografii. Strata i zysk – Francois Soulages

porownywarka cen ksiazek 1 1024x127 - Estetyka fotografii. Strata i zysk - Francois Soulages

Estetyka fotografii. Strata i zysk 198x300 - Estetyka fotografii. Strata i zysk - Francois SoulagesKsiążka François Soulages’a zarysowuje kontury estetyki fotografii, umożliwiając pytanie  o status fotografii jako sztuki. Refleksja ta bazuje na analizie licznych dzieł fotograficznych i  opiera się na definicji nowych pojęć, wypracowanych w świetle estetyki, filozofii oraz psychoanalizy. Na dzieło składają się trzy kręgi problemów:

– Jakie związki utrzymuje fotografia z rzeczywistością?

– Czym charakteryzuje się dzieło fotograficzne?

– Dzięki czemu sztuka fotograficzna sytuuje się w centrum, a nawet stanowi serce sztuki współczesnej?

SZUKASZ INNEJ KSIĄŻKI? 

WPISZ TYTUŁ  LUB AUTORA LUB TEMATYKĘ:

 

Ten post ma jeden komentarz

  1. fanatyk fotografii

    Uwaga! To nie jest książką dla zabieganych, nie mających czasu czy nie potrafiących się skupić bo na przykład żona stoi nad czytającym i ględzi. Ta praca wymaga dużego skupienia i wolnej głowy.
    Autor podjął próbę opisania nowej estetyki fotografii. A jak uczono mnie na studiach, najważniejsze w poznawanej teorii jest tzw. aparat pojęciowy. Zgodnie z tą zasadą również Soulages wprowadza terminy, próbujące opisać fotografię po nowemu: przedmiot – problem, niefotografowalność, bez-sztuka, estetyka jednoczesności. Czerpie obficie z filozofii i psychoanalizy. Czy akurat wprowadzanie pojęć z psychoanalizy to najszczęśliwsze rozwiązanie, nad tym można dyskutować. Sama psychoanaliza jest według mnie mało „naukowa” i konkretna (teraz mi się dostanie…). To jedna uwaga negatywna, bowiem pomysł na nową estetykę wydaje się dosyć spójny. Dostajemy gotową metodologię i narzędzia do opisu i interpretacji sztuki, jaką jest fotografia. Sztuki, która nie tyle opisuje świat, ale go współtworzy. Na przekór wielu innym teoretykom sztuki, autor stawia fotografię na piedestał, uważając, że jest ona być może nawet najważniejszą dziedziną sztuki współczesnej, o olbrzymim wpływie na inne. W opinii Soulages`a nie jest tak, że fotkę można opisać jednym zdaniem odpowiadającym na pytanie: co widzę? Możliwe jest wiele interpretacji, których tematyka odnosić się będzie do wielu dziedzin naukowych i wielu sfer życia. Soulages polemizuje ze znanym teoretykiem fotografii, Barthesem, że o fotgrafii nie możemy powiedzieć „to co było” tylko „to co zostało odegrane”.
    Piszę na temat tej publikacji ostrożnie, bez kategorycznych sądów, ponieważ, nie będę ukrywał, czeka mnie powtórna lektura tej książki. Nie ogarnia się jej jednokrotnym przeczytaniem, jest dość trudna w odbiorze i wymaga sięgnięcia po dodatkową lekturę. Warta jednak poświęconego jej trochę czasu. Lekturę niewątpliwie ułatwia częste odwoływanie się autora do konkretnych dzieł fotograficznych, znanych fotografów. Samych reprodukcji zdjęć jest w książce kilkanaście.

Zostaw komentarz! Oceń książkę! Poleć ją innym czytelnikom!