Mistrzowska opowieść, która na długo pozostaje w pamięci
W zmasakrowanej twarzy białego farmera nie sposób rozpoznać budzącego paniczny strach Eugene’a Terre’Blanche’a. Czarnoskórzy zabójcy nie próbują uciekać. Sami dzwonią na policję. Wymierzyli tylko sprawiedliwość.
Koniec obłędnego systemu rasowej segregacji. Biali oddali władzę czarnoskórej większości. Ale nie w rodzinnym miasteczku zapatrzonego w Hitlera Terre’Blanche’a. Samozwańczego generała nie obowiązują umowy rządowe podpisane przez zdrajców. W Ventersdorp wszystko ma pozostać zgodnie z boskim planem. Osobno biali Burowie, osobno czarni, osobno potomkowie Anglików.
Zmysł obserwacji i mistrzostwo pióra
Wojciecha Jagielskiego zamienia tu i teraz mieszkańców południowoafrykańskiego miasteczka w uniwersalną opowieść o rozczarowaniu, jakie niesie z sobą każda wielka społeczna rewolucja.
SZUKASZ INNEJ KSIĄŻKI?
WPISZ TYTUŁ LUB AUTORA LUB TEMATYKĘ:
Takie historie wciąż się zdarzają i pewnie dopóki istnieje człowiek, będą się zdarzać. Rasizm, zazdrość, nienawiść, głupota, okrucieństwo. To się nigdy nie kończy. I dlatego wciąż należy o tym pisać.