Nagrobek z lastryko – Krzysztof Varga
Być może to jedna z najsmutniejszych książek, jaką napisano w ostatnich latach. Doskonały dokument naszych czasów. Wyrazista, podana z doskonałą ostrością wizja współczesnego człowieka. Człowieka, którego autor, mimo wszystko, obdarza ciepłem i humorem. Choć operując błyskotliwym dowcipem bezlitośnie dobiera się do coraz głębszych warstw, coraz pilniej strzeżonych intymnych sekretów i nerwic swojego bohatera.
Główny bohater to kumpel Adasia Miauczyńskiego i Woody’ego Allena. I mimo tego, że rzecz dzieje się w Warszawie — bohater jest kosmopolityczny, pracuje w Firmie, je zdrowe zestawy firmowe, pije globalny alkohol, je globalne sery i pali globalne papierosy, przegląda globalne katalogi IKEI. To everyman. A jego opowieść ogarnia cały współczesny świat.
Krytycy narzekający na brak powieści dotykającej współczesności zostaną zaspokojeni. I to kompleksowo. Oto książka opisująca współczesność w całej jej złożoności, naświetlająca paradoksy, piętnująca śmieszne mechanizmy i niemądre przyzyczajenia. Mamy tu piękno i smutek konsumpcji, ucieczkowość od śmierci i fascynację śmiercią, potrzebę samozaspokojenia i egoizmu, oraz silne pragnienie uczestnictwa w społecznych rytuałach. Potrzebę samotności i miłości. Permanentny chwiejny balans pomiędzy śmiercią i rozkładem a błyszczącym naperfumowanym czasopismem. Pomiędzy przedmiotami — coraz nowszymi, lepszymi, piękniejszymi, bardziej niezawodnymi, a żywym organizmem — coraz bardziej zawodnym, bolesnym.
Bowiem w tym naperfumowanym, pokolorowanym świecie, cielesność jest tym bardziej dotkliwa i wstydliwa. W fotelach zaprojektowanych przez najlepszych światowych projektantów ciału nie wypada trząść się i śmierdzieć, starzeć się i porastać włosami, tyć i brzydnąć. Mięknąć. Wychodząc na ulice, należy „wkładać uśmiech jak dwurzędowy garnitur”. Dom to własne miejsce „do stękania, narzekania i umierania”.
Ta wciągająca historia to atrakcyjny materiał badawczy nie tylko dla psychoanalityka, ale także dla socjologa i filozofa. Co lubi współczesny człowiek i czego się boi? W jaki sposób nawiązuje więzi społeczne? Dla czego żyje? W jaki sposób próbuje uczynić siebie szczęśliwym?
„Nagrobek z lastryko” to mądra, gorzka i smutna ale mimo wszystko ciepła i pełna humoru opowieść o życiu Człowieka. Książka w pewnym sensie bezwstydna i niezwykle szczera. Dotkliwa i bolesna. Pogodna i dowcipna. Błyskotliwa i czuła. Mieszcząca w sobie wszelkie sprzeczności – podobnie jak rzeczywistość.
-
Babcia i dziadek żyli jak pies z kotem. W 2006 roku wydali na świat córkę. Kilkadziesiąt lat później ta powiła bohatera-narratora, lecz bez udziału mężczyzny. Główny bohater już nikogo nie spłodzi. Około roku 2070 przerwie łańcuch nieszczęść, który zwykliśmy nazywać życiem. Ponura logika przedstawia się zatem tak: zła rodzina, pół rodziny, brak rodziny, nicość. To nie jest dobry kierunek — przekonuje Krzysztof Varga w swojej futurystycznej powieść o wydźwięku prorodzinnym. Żart? Bynajmniej! ’Nagrobek z lastryko’, mimo że jest utworem wielce przewrotnym, został napisany ku rozwadze. W tej powieści spotkały się wszystkie najlepsze cechy pisarstwa Vargi: szlachetna melancholia, głęboka ironia, stylistyczna dyscyplina.
Dariusz Nowacki
-
Tragizm ludzkiej egzystencji, nad którą nieuchronnie wisi chmura ostateczności, metafizyka dziejów ludzkich – to przecież dotyczy każdego z nas — pomyślałem, czytając najnowszą powieść Krzyśka Vargi. „Nagrobek z lastryko” to smutno-piękna choć nierzadko z humorem napisana książka. Krzysiek skończył z literackim rokendrolem, który zresztą zawsze mi się u niego podobał. Tak jak dawniej — zanurzony w Warszawie, w ludzkich historiach i trochę w punku — teraz staje się megadojrzałym pisarzem. Szacun po trzykroć.
Muniek Staszczyk
-
Nie zazdroszczę młodym polskim pisarzom, którzy zechcą skonfrontować się z tą książką. Jeśli zechcą, zapewne pożałują, iż to nie oni wpadli na pomysł pozwalający ogarnąć naszą współczesność w nieomal wszystkich jej wymiarach. Chwyt pozornie banalny: powierzyć narrację człowiekowi z przyszłości. I tym sposobem wypracować dystans do „tu i teraz”. Ten udawany dystans przekłada się w powieści na prawdziwy dystans do rzeczywistości. Co ważne jednak, nie chodzi o diagnozę snutą przez cynika, który wie lepiej i którego opisywane zjawiska nie dotyczą. Ironia u Vargi to lek na rozpacz. A ta bierze się z przeczucia, że szykujemy późnym wnukom straszliwy los.
Marta Mizuro, Zwierciadło
Krzysztof Varga urodził się w 1968 roku w Warszawie. Mieszka na Mokotowie. Opublikował powieściChłopaki nie płaczą (1996), Śmiertelność (1998), Tequila (2001; książka znalazła się w finale Nagrody Literackiej Nike 2002), Karolina (2003) i Nagrobek z lastryko (2007). Za tę ostatnią autor otrzymał nagrodę Książka Zimy 2006/2007. Nagrobek z lastryko był również nominowany do Nagrody Mediów Publicznych “Cogito” i znalazł się w finałowej siódemce Nagrody Literackiej Nike 2008. Krzysztof Varga jest także autorem prozy eseistycznej Bildungsroman (1997) oraz tomu prozy 45 pomysłów na powieść(1998), za który otrzymał nagrodę Fundacji Kultury. Wspólnie z Pawłem Duninem-Wąsowiczem opublikował słownik literatury najnowszej Parnas Bis. Słownik literatury polskiej urodzonej po 1960 roku (1995), a ponadto z tymże i z Jarosławem Klejnockim antologię wierszy najnowszych Macie swoich poetów (1996). W 2008 roku opublikował Gulasz z turula (2008), za który otrzymał nagrodę czytelników Nike 2009. W 2010 roku ukazała się jego powieść Aleja Niepodległości, a w 2012 powieść Trociny. Książka znalazła się ponadto w finale Literackiej Nagrody Europy Środkowej “Angelus” oraz w finale II edycji Nagrody Mediów Publicznych “Cogito”. Książki Krzysztofa Vargi tłumaczone są na węgierski, bułgarski, słowacki, serbski, ukraiński, chorwacki.