Ta wspaniała książka sięga do prawdziwego sedna podróży – to już nie nerwowe i kompulsywne przemieszczanie się po świecie z popularnym przewodnikiem w ręku, lecz spokojna i dogłębna kontemplacja osobliwości świata. Określenie „palcem po mapie” nabiera tutaj zupełnie innego znaczenia – staje się poznawaniem bardzo osobistym, wręcz zmysłowym. Zgadzam się z Autorką: kartografia powinna zostać uznana za rodzaj literatury, a atlas należy traktować jak tom poetycki.
Olga Tokarczuk
Ta fascynująca książka o najodleglejszych miejscach na świecie równie dobrze mogłaby nosić podtytuł: „Pięćdziesiąt miejsc, o których trzeba przeczytać przed śmiercią”.
„New
York Times”
Czule wodzimy palcem po mapie; nasze spojrzenie gubi się wśród filigranowych linii, punktów i liter. Czujemy zapach morza, słyszymy fale i mewy, widzimy góry lodowe i skały. Pod stopami czujemy delikatny piasek. Kto tej jesieni otworzy tę prawdziwie urzekającą książkę, będzie mógł, jak niegdyś Robinson Crusoe, na chwilę porzucić świat.
„Die Zeit”
SZUKASZ INNEJ KSIĄŻKI?
WPISZ TYTUŁ LUB AUTORA LUB TEMATYKĘ: