
„W Polsce, zarówno w Kraju, jak i na Emigracji, utrwalił się niedobry zwyczaj, że każdą działalność publiczną usiłuje się otaczać tajemnicą. Dotyczy to spraw politycznych i kulturalnych, a przede wszystkim finansów. Ten zwyczaj, wyniesiony z lat konspiracji, gdy jakże często zacierano granicę między tym, co trzeba było ukrywać przed własnymi zwolennikami, zakorzeniony jest w braku tradycji demokratycznych i w lekceważeniu dla opinii publicznej lub w lęku przed nią opartym na przekonaniu, że społeczeństwo nie dorosło do tego, by być właściwie informowane… ” – ze Słowa wstępnego.
SZUKASZ INNEJ KSIĄŻKI?
WPISZ TYTUŁ LUB AUTORA LUB TEMATYKĘ:
Nie zapominajmy o Gierdoyciu, można się oczywiście z nim nie zgadzać, ale nadal jego spojrzenie na świat inspiruje.