Ja, inny to dziennik zawierający zapiski z pierwszej połowy lat dziewięćdziesiątych, przełomowych zarówno dla Węgier, gdzie dokonywała się transformacja, jak i dla Kertesza, który nagle osiągnął wielki sukces pisarski. A zatem – jak sam autor uprzedza w podtytule – mamy do czynienia z “kroniką przemiany”, z zapisem intensywnego poszukiwania przez narratora własnej tożsamości, nowej formy wypowiedzi, miejsca w świecie. To miejsce jednak nie istnieje, ponieważ punktem odniesienia dla Kertesza, wiecznego podróżnika, zawsze będzie to pierwotne przeżycie Holocaustu, o którym tym razem autor mówi tylko marginalnie i bardzo oszczędnie. Nie odnajduje również własnej tożsamości – kończy swój dziennik słowami Rimbauda: “Ja – to ktoś inny”.
SZUKASZ INNEJ KSIĄŻKI?
WPISZ TYTUŁ LUB AUTORA LUB TEMATYKĘ:
Nierzadko dzienniki czy wspomnienia pisarzy są po prostu nudne, ale w tym przypadku jest wręcz przeciwnie. Bardzo ciekawe spostrzeżenia, analizy.