Tom “Na marginesie życia”, zamykający wspomnieniową trylogię , to ramatyczna opowieść o tym jak przebiegała nierówna walka Grzesiuka z gruźlicą. Jak przystało na twardziela nie poddawał się chorobie. Zachował poczucie humoru, optymizm, zadziorność i czerpał z życia pełnymi garściami, mimo pogarszającego się stanu zdrowia. Wielomiesięczne pobyty w sanatorium i operacje nie spełniły, niestety, pokładanej w nich nadziei.
Niestety młodzi już nie pamiętają Grzesiuka, nie wiedzą kto to jest. Książka to wspaniała ilustracja tego jaki był. I to wszystko jest głęboko ludzkie.