Nucąc „Burn, burn, burn” Dora podpali świat, by przysmażyć tych, którzy zasłużyli na poznanie ciemnej strony panny Wilk.
Gdy dawni sprzymierzeńcy pokazują prawdziwą twarz, liczyć można tylko na aroganckiego księcia wampirów…
Dora Wilk robi co może, by przestrzegać zasad. Jednak kiedy ktoś uderza w to, co dla niej najcenniejsze, wówczas zapomina o regułach i odbezpiecza broń. Bo tylko idiota nie wie, że dla przyjaciół Dora jest w stanie zrobić wszystko.
Varg w niewoli, Fany w tarapatach, a Bruno dostanie to, na co zasłużył.
Naprawdę gorący finał przebojowej serii.
SZUKASZ INNEJ KSIĄŻKI?
WPISZ TYTUŁ LUB AUTORA LUB TEMATYKĘ:
„Na wojnie nie ma niewinnych” to szósta i ostatnia część sagi o toruńskiej wiedźmie z talentem do przyciągania kłopotów i niezwykłych osobników. Dora po raz kolejny wkracza na wojenną ścieżkę, tym razem zagrożony jest pewien arogancki, z którym łączy naszą bohaterkę nietypowa więź. Akcja jest przemyślana w każdym szczególe, pełno tu wydarzeń, które nie pozwalają czytelnikowi (oraz samej wiedźmie) odpocząć – jest szybko, mocno, wciągająco. A także świetnie pod względem warsztatu autorki – odpowiedni język, ciekawy sposób opisu, będący całkowitym przeciwieństwem nudy. Do tego dochodzą tłumy interesujących, barwnych, dobrze zbudowanych postaci, z których każda jest na swój sposób fascynująca. „Na wojnie nie ma niewinnych” w świetny sposób zamyka heksalogię, która zawojowała rynek czytelniczy, zbierając morze fanów i fanek. Nie pozostaje mi nic innego, jak polecić ten ostatni już tom przygód Dory. Nie trzeba się jednak smucić z powodu tego pożegnania, bo to nie ostatnie spotkanie z tym uniwersum.