
Tytułowe „ucho od śledzia” jest powiedzeniem używanym chętnie i często przez czternastoletniego Michała Kowalskiego, który mieszka w powojennej, zniszczonej kamienicy z wieloma innymi lokatorami. W zrujnowanej Warszawie nie ocalało zbyt wiele domów, a brak przestrzeni życiowej prowadzi do wielu konfliktów. Michał przyjaźni się z Witkiem i Agnieszką. Troje nierozłącznych przyjaciół wkracza w dorosłość, przeżywając nowe doświadczenia i uczucia. Zmagając się z trudnościami, zaczynają jeszcze bardziej doceniać więź, jaka ich łączy.
SZUKASZ INNEJ KSIĄŻKI?
WPISZ TYTUŁ LUB AUTORA LUB TEMATYKĘ:
Jak byłam dzieckiem to zaczytywałam się w tych książkach. To były prawdziwe przygody, bo nie mogłam wychodzić z domu, nigdzie nie jeździłam…