Igor Sypniewski miał w życiu wszystko. Grał na wielkich stadionach, gdzie zachwycał setki tysięcy kibiców. Teraz nie ma nic. Sypniewski zmarnował swój gigantyczny talent, a teraz dopuszcza do mrocznych zakamarków swojej duszy wszystkich tych, którzy chcą zrozumieć, jak to się stało.
Wembley, Old Traffor i łódzka izba wytrzeźwień. Bramka strzelona w Lidze Mistrzów i… kieliszek z kolegami na łódzkich Bałutach. Kilkaset tysięcy euro zarobku i… brak pieniędzy na chleb. „Nie pijesz – nie grasz. Pijesz – może zagrasz” – usłyszał wchodząc jako 17-latek do szatni pierwszej drużyny Łódzkiego Klubu Sportowego. Uznał wtedy, że ma duże szanse na karierę, bo przecież o jego talencie już wtedy zaczynały krążyć legendy, a pić zaczął w wieku 9 lat…
Ta książka to podróż po pięknych europejskich stadionach, ale także próba dotarcia do skrywanych wcześniej głęboko tajemnic, podjęta przez dwóch znanych i cenionych dziennikarzy.
SZUKASZ INNEJ KSIĄŻKI?
WPISZ TYTUŁ LUB AUTORA LUB TEMATYKĘ: