“Pacjenci z problemami natury neurologicznej – napisał kiedyś Oliver Sacks – to podróżnicy po niezwykłych krainach”. Zbiór opowiadań “Antropolog na Marsie” przedstawia portrety siedmiu takich podróżników. Choć “zranieni” i “okaleczeni”, potrafią znaleźć w sobie siłę, która zmienia ich tożsamość i życie, a tym samym ułatwia przetrwanie w nowych warunkach. Świata tych ludzi nie da się poznać na szpitalnej sali, więc Sacks zdejmuje biały kitel i towarzyszy swoim pacjentom w ich codziennym życiu. Czuje się – jak sam mówi – jak neuroantropolog, ale przede wszystkim jak lekarz wzywany na domowe wizyty, wizyty na skraj egzystencji.
SZUKASZ INNEJ KSIĄŻKI?
WPISZ TYTUŁ LUB AUTORA LUB TEMATYKĘ:
Neurolog i psychiatra, Oliver Sacks, napisał kolejną fascynującą książkę. Czyta się ją jak powieść, nie tylko dzięki tematom, również dzięki przystępnemu, choć nie stroniącemu od naukowych wyjaśnień, językowi, ale głównie dzięki głównym bohaterom. Malarz, który oślepł na barwy, hipis, który stracił częściowo pamięć, chorzy na syndrom Tourette`a, facet, który odzyskuje wzrok, chory na syndrom Dostojewskiego, chorzy na autyzm. Spis nieszczęść, które Sacks próbuje opisać, poznać ich przyczyny nie w szpitalu, ale towarzysząc wszystkim tym ludziom na co dzień. Na żadne z postawionych przez niego pytań nie ma prostych i łatwych odpowiedzi. Co jest przyczyną tych schorzeń? Czy można je leczyć? Czy np. odzyskanie wzroku to… dobry pomysł? Czy ci ludzie są nieszczęśliwi w swojej chorobie? I wiele, wiele innych. W tej książce nawet przypisy, zazwyczaj nudne, są godne uwagi. Nietypowe, ale fachowe spojrzenie na niecodzienność.