“Kiedy trafiła mnie pierwsza kula, pomyślałem o swojej córce…” Tym mocnym akcentem zaczyna się powieść Cobena – i dalej akcja toczy się w lawinowym tempie. Chirurg plastyczny Marc Seidman – człowiek, który nie miał wrogów – zostaje postrzelony we własnym domu i zapada w śpiączkę. Po kilkunastu dniach budzi się w szpitalu i dowiaduje się, że jego żona nie żyje, a sześciomiesięczna córka Tara zniknęła bez śladu. Policja podejrzewa go o udział w zbrodni. Otrzymawszy pocztą żądanie zapłaty okupu w wysokości dwóch milionów dolarów, Marc reaguje jak praworządny obywatel – informuje FBI. Pieniądze zostają przekazane, lecz porywacze nie oddają dziecka. Mija osiemnaście miesięcy, śledztwo utyka w martwym punkcie. Nieoczekiwanie porywacze ponownie nawiązują kontakt. Marc jest gotów na wszystko, by odnaleźć Tarę…
SZUKASZ INNEJ KSIĄŻKI?
WPISZ TYTUŁ LUB AUTORA LUB TEMATYKĘ:
Niby wiem, że jego opowieści są wymyślone, ale przejmuję się, jakbym czytała reportaż. Coben jest wielki!